Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kiedyś i dziś
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Zdrowie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:11, 23 Cze 2013    Temat postu:

buba napisał:
Małgosiu, ja nie mówię, że w tych zaleceniach się nic nie zmieni, ale myślę, że pewne fundamentalne sprawy, jak ogromna przewaga kp nad czymkolwiek innym już zostanie. Wesoly


Buba, a ja z kolei nie mówię, że fundamentalne sprawy zostanę zmienione kategorycznie, bo to, że wiele się zmieni to jest pewne w 100%.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hebanowe noce
za stara na te numery



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 12:15, 23 Cze 2013    Temat postu:

Mnie śmieszy ton tych fragmentów, np. w tym, gdzie piszą o odłączaniu od piersi wystarczy na miejsce słowa pierś wstawić gniazdko, a na miejsce dziecka toster i nikt by się nie skapnął, że coś nie tak. Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brain
za stara na te numery



Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:46, 23 Cze 2013    Temat postu:

Mnie powaliło stwierdzenie, że kp jako lepsza metoda karmienia niemowlęcia, jest stereotypem rozpropagowanym szczególnie mocno na wsi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hebanowe noce
za stara na te numery



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:06, 23 Cze 2013    Temat postu:

A z tymi lewatywami to nie do końca rozumiem. Może kiedyś lewatywa była szerszym pojęciem niż dziś?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agu
za stara na te numery



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:27, 23 Cze 2013    Temat postu:

Dziecko powinno być karmione piersią albo czymś, co najbardziej przypomina mleko matki. Niestety, w latach 80 wcale to nie było oczywiste! To nie jest prehistoria, jakoś daleko mi do starości, a mnie to nie ominęło. Nie wiem, czy nie uniknęłabym kalectwa gdybym była karmiona piersią (jak wszyscy w rodzinie, poza mną, bo mojej mamie w szpitalu zabronili i zalecili taką właśnie mieszankę ze zwykłego mleka w proszku, mąki i glukozy). Może chociaż problemy byłyby mniejsze. To jest oczywiście nic, wobec umierających niemowląt.
Małgorzatko, aż mnie zabolało, jak ponownie napisałaś, że Cię to bawi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mk,
za stara na te numery



Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 6818
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podkarpackie

PostWysłany: Nie 19:07, 23 Cze 2013    Temat postu:

dla mnie to jest przerażające Smutny tym bardziej,że pamiętam jak mój młodszy brat non stop wymiotował, dosłownie fontanny ulewał i wszystko wiecznie śmierdziało wymiocinami(przepraszam za dosłowny opis)

mama karmiła piersią tylko 3 m. bo położna powiedziała,że takie jedzenie nie wystarcza dziecku,
a na ulewanie zaleciła kaszkę manną na mleku krowim taką gęstą

efekt- brat do dzisiaj jest alergikiem Smutny a i zdrowia nie ma najlepszego Smutny

więc ja osobiście nie widzę nic śmiesznego w tych wytycznych Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:10, 23 Cze 2013    Temat postu:

Agu, cóż Cię zabolało? Nie mam prawa wyciągać z testu tego co mnie śmieszy, tego, że tak kiedyś myślano, że tak jak pisze w takim tonie a nie innym? Mam się na siłę spinać czy jak, nie rozumiem o co konkretnie chodzi. Mnie też tak karmiono też lata 80, moje rodzeństwo również albo jeszcze 'gorzej' bo dużo starsze jest i z tego powodu mam jakoś specjalnie się umęczac?
Proszę, wyjaśnij mi o co konkretnie masz do mnie "żal" bo ja nie wiem. Po prostu mam do tego dystans i tyle, no bez przesady.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:11, 23 Cze 2013    Temat postu:

mk, napisał:
dla mnie to jest przerażające Smutny tym bardziej,że pamiętam jak mój młodszy brat non stop wymiotował, dosłownie fontanny ulewał i wszystko wiecznie śmierdziało wymiocinami(przepraszam za dosłowny opis)


Tez tak oto wymiotowałam i cóż, wyrosłam i tyle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hebanowe noce
za stara na te numery



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:19, 23 Cze 2013    Temat postu:

agu, Ty to powinnaś tak czy siak uważać na kości przez niedoczynność tarczycy. Ja też mam. Niestety jesteśmy w grupie ryzyka osteoporozy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:22, 23 Cze 2013    Temat postu:

Ja też mam niedoczynność i to jest związanie z kośćmi? Wiem że mam dziurawe ale nie wiedziałam, że to od tego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mamma
za stara na te numery



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:59, 23 Cze 2013    Temat postu:

nie czytalam wszystkiego dokladnie ale to mi na jakies sredniowiecze wyglada
nie moge uwierzyc ze tak niedawno jeszcze ktos tak myslal... slyszalam ze kiedys mowiono ze zamiast mleka matki lepiej karmic sztucznymi mieszankami a kiedys dawno temu podawano niemowlentom mleko krowie ale ze zboze albo inne rzeczy...
na szczescie moja mama na to nie wpadla ja bylam karmiona piersiom a potem mlekiem w proszku dla niemowlat bo mama tez sie uczyla jeszcze siostra ze nie potrafila ssac z piersi pila mieszanki a brat byl bardzo dlugo na piersi...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agu
za stara na te numery



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:08, 23 Cze 2013    Temat postu:

Małgorzatko - odebrałam to tak, że śmiałaś się z zalecenia mieszanek.

Hebanowe, wiem już, chociaż od niedawna Wesoly W sumie to tarczyca była jednak dla mnie szczęściem w nieszczęściu. Dzięki niej trafiłam na super endokrynologa, który zlecił mi kompleksowe badania kości. Dziwił się, że nikt wcześniej tego nie zrobił, ale każdy endokrynolog którego później spotkałam na wstępie mówił, że nie zajmuje się takimi rzeczami. Ostatnio powtórzyłam babeczce w szpitalu (konsultacja ze specjalistą) z pięć razy, zanim potwierdziła, że faktycznie, np. niedobór wit. D powoduje ból kości i w ciąży uzupełnia się to standardowo o 2000 jednostek. Tak to tylko gadała, że zajmuje się tylko tarczycą. I że w tym wieku przecież nie leczy się nawet jak wychodzi problem z gęstością kości etc. Neutral A Ty skąd się dowiedziałaś o tym zagrożeniu osteo?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hebanowe noce
za stara na te numery



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:29, 23 Cze 2013    Temat postu:

Agu, ja to wyczytałam gdzieś w książkach. No i mam koleżankę, która jest na to żywym dowodem - 40 lat i osteoporoza właśnie z powodu niedoczynności tarczycy. Niestety wygląd naszych kości jest też zależny od hormonów i wcale nie rzadko zdarza się ta osteoporoza przy chorobach tarczycy.
U mnie w ciąży też wyszła obniżona vit D ale oprócz witamin dla karmiących, które w pewnym momencie zaczęłam brać po tym wyniku, nic nie uzupełniałam (lekarz powiedział, że to nic takiego). W ciąży bardzo bolały mnie kości, teraz jest lepiej. Może też powinnam zbadać gęstość kości?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agu
za stara na te numery



Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:28, 23 Cze 2013    Temat postu:

Niedobór wit. D objawia się właśnie bólem kości, więc chociażby dlatego warto to uzupełniać. W pierwszej ciąży miałam 1000, w tej 2000 jednostek. Dopiero większa dawka pomogła. Nic innego na ten ból nie działało.
Wit D i inne można sobie badać, ale badanie gęstości kości w ciąży odpada.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gam
za stara na te numery



Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 5086
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:20, 24 Cze 2013    Temat postu:

Ja tez przyjmowalam wit D 1000 j w ciazy i to nawet nie z powodu bólu kości a tez mam niedoczynnosc co z powodu stanów depresyjnych i lękowych. Mało kto o tym wie , ze jej niedobór przyczynia sie w ciazy do takich zachowań . Teraz na chwile odstawilam ale jak bobas sie urodzi znów zacznę brac .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Zdrowie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin