..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Hikari

Rety... też cierpię na migreny zdiagnozowane przez neurologa ale leków żadnych mi nie dał, jedynie "to co pani pomaga". Tylko sęk w tym, że nic nie pomaga poza dwoma dniami w łózku.

W ciąży miałam dwa ataki migreny, ale jeden taki, że podczas aury nie mogłam mówić, smak i zapach odczuwałam zupełnei inaczej niż normalnie. Nie potrafiłam nic przeczytać, podczas mroczków kompletnie nic nie widziałam, mialam zdrętwiałą jedną część twarzy, później drugą, potem dłonie. Generalnie to, co przeżyłam przez tamtą godzinę czasu (w samochodzie, noc!) to był horror bo odezwała się jeszcze choroba lokomocyjna.
Na szczęście szybko wzięłam zwykły apap x2 bo nic innego nie miałam, poza tym w ciąży niczego innego nie mogłam, czasem tylko lekarz przyzwolil na ketonal. Zaczął pomagać, ale mąż chciał wieźć mnie do szpitala. I tak juz postanowilam.

Ostatni atak migreny miałam 1 maja. Również nie potrafiłam nic przeczytać, miałam kłopoty aby się wysłowić. W dodatku byłam na spacerze z córeczką jak mnie złapało, więc szybko odwrót i do domu (miałam blisko). Ale co z tego, skoro mogę mimo wszystko brać tylko apap i to aż dwie tabletki na dobę (bo karmię piersią i lekarz na nic innego i w większej dawce nie pozwala). Mala była tamtego dnia płaczliwa. Postanowiłam, że jak będę miała w planach koniec karmienia piersią, idę do dobrego neurologa, niech mnie dokładnie przebada, postawi jeszcze raz diagnozę i dobierze leki, dzięki którym nie będe traciła dwóch dni z zycia, "bo boli głowa".

Cera

To masz to co ja, migrenę z aurą, na to ją leki, ale niestety po zakończeniu karmienia.

Hikari

pierwszą migrenę z aurą miałam już w wieku 7-8 lat, ale nikt mi nie wierzył, że boli mnie głowa. Spojrzałam na żarówkę i myslalam, że to od niej "nie widzę". Rano wstałam z bólem głowy (były wakacje i następnego dnia jechałam do babci) to uslyszalam, że to dlatego, że tęsknię za domem.
Później migreny zaczęły atakować gdy byłam w liceum, nie mialy nic wspólnego ze stresem jak sugerowal jeden rodzinny nie chcąc dać skierowania (a ja po lekacjach ludzi pytałam jaki tramwaj jedzie bo numeru nie widziałam). Później - o zgrozo! - brałam hormony więc neurolog stwierdził, że to od tego i póki nie odstawię tabletek, to on się mna nie zajmie (i tak musiałam odstawić bo miałam inne problemy zdrowotne). Na jakiś czas bóle się uspokoiły albo były łagodniejsze. Tylko teraz wracają zbyt często... a TAKI ból głowy plus płacz miesięcznego dziecka potrafi 'zmęczyć' Mruga

Cera

Tak..eh.

silva

Hikari - tym bardziej byłabym pod stałą kontrolą neurologa!
nie chcę Cię straszyć, ale Twoje objawy wskazują, że niestety,
ale za którymś razem możesz dostać udaru...
Ty nie masz takiej tam sobie zwykłej migrenki z aurą - Twoje ataki są b. poważne

np. w przypadku sumatryptanu (Cinie) po zażyciu należy powstrzymać
się od karmienia piersią przez 12h. Możesz odciągnąć pokarm wcześniej, przed
zażyciem leku i nie ryzykować swoim paraliżem, i w ogóle nie męczyć się tak...
Zatem byłoby to jakieś rozwiązanie...

Hikari, idź lepiej do lekarza i nie czekaj aż dziecko skończy rok. Buzi :*

walecznaS

dziewczyny, a ta aura to może objawiać się takimi iskierkami przed oczyma? byłam z tym u okulistki jakiś czas temu i nic złego nie stwierdziła, jedynie że to może być od zmęczenia
a ja zauważyłam, że po tych iskierkach (które widzę jakby tylko jednym okiem) pojawia się ból, zwykle nie od razu tylko po jakimś czasie...
uznałam, że to jest objaw przepowiadający migrenę i czasami zaraz po tych iskierkach biorę lek przeciwbólowy i chyba kilka razy ból się nie pojawił, albo nie jest jakiś mocno nieznośny wszystkich sytuacji nie pamiętam
a jak nie wezmę to później jest ta migrena
chyba zacznę sobie to notować

bakteria

chyba tak. Mój mąż ma takie "rozbłyski" (on to tak nzaywa), dopiero potem częściowo nie widzi. Jak weźmie wtedy tabletkę, atak migreny jest słabszy.

walecznaS

dzięki Jolu
chyba to tak działa właśnie

silva

tak, takie rozbłyski to "Twoja" aura
oczy ani okulista nic tu do tego nie mają

Hikari

silva

3mam kciuki
dobrze, że nie zwlekasz z załatwieniem sprawy :*

Cera

Ja jak mam atak, to oprócz tego że nie widzę, to mam prawostronny paraliż od ręki (całej) po palce stup i całą nogę. Potem przychodzi czas na sztywnienie języka i niemoc w wysławianiu się, potem jest ból głowy czasami mdłości. Od pierwszego objawu do bólu mija ok. 5-6 h.

Hakari, dobrze, że działasz.

buba

Przerażają mnie te Wasze opisy.

Nie wiedziałam, że to aż takie rzeczy się dzieją.

Nana

mnie też.. a myślałam, że ja się męczę z moim "tylko bólem"... współczuję

Hikari

ból po aurze to juz "pestka", o ile można zostać w lózku. Chociaż tez sa różne bóle. Tej ostatniej migreny w czasie ciąży nie zapomne do końca zycia.
Dobrze, że to było już na koncówAle powiedział, że następnym razem koniecznie mam jechać do szpitala na neurologię. Na szczęście nie miałam już takiej potrzeby.

Denerwuje mnie tylko, że tak ciężko dostać się do rodzinnego lekarza, kolejka - 2 tygodnie! Nie wiem, może jak w rejestracji wcisnę im, że jestem chora a karmię piersią znajdą mi miejsce? Muszę coś wykombinować! A do innego (w sensie, że nie mojego) nie chcę iść, bo chcę sobie załatwić skierowanie na rehabilitację kręgosłupa (masaż, gimnastyka, prąd interferencyjny oraz sollux). Ciąża nieźle dala mi popalić.