Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19043
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:27, 23 Sty 2011 Temat postu: morze, które leczy ;) |
|
|
które morze oprócz oczywiście naszego rodzimego ma właściwości lecznicze? nad które warto jechać?
przyznam szczerze, że z pewnym powątpiewaniem traktowałam opowiastki o pobycie nad Bałtykiem, który podnosi odporność. Ale w tamtym roku siedzieliśmy 2 tyg nad Bałtykiem, codziennie na plaży nie zważając czy to deszcz czy słońce i ...do dzisiaj od czerwca bez antybiotyku, trzyma się dzielnie. Może to zasługa tego, że jest starsza a może coś w tym jest.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:34, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Z tego co wiem, to morze nasze jest jednym z najmniej zasolonych mórz, a to chyba głównie o jod chodzi i powietrze takie świeże, dlatego wydaje mi się, że inne morza też mają takie właściwości lecznicze. Poza tym, też sól z morza wiadomo, że dużo bakterii wybija. Nawet jak byłam nad śródziemnym, to się śmiałam, że tutaj ludzie chyba anginy nie łapią, bo słone jak nie wiem i wszystkie bakterie wyżre Przez dwa tygodnie się tyle wody opiłam słonej, że nie było najmniejszych szans dla bakterii
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:57, 24 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Hm, nasze jest ok też podnosi odporność ale inne jakie jeszcze nie mam pojęcia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:26, 24 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Polecam Morze Martwe- słone i tłuste jak rosół
|
|
Powrót do góry |
|
|
lanolina
nauczyciel NPR
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:35, 09 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Łeee, ja 19 lat mieszkałam tuż nad naszym morzem i chorowałam non-stop. Ale może się "uodporniłam" na jego właściwości lecznicze...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 21:34, 15 Lut 2011 Temat postu: Re: morze, które leczy ;) |
|
|
fresita napisał: | które morze oprócz oczywiście naszego rodzimego ma właściwości lecznicze? nad które warto jechać?
przyznam szczerze, że z pewnym powątpiewaniem traktowałam opowiastki o pobycie nad Bałtykiem, który podnosi odporność. Ale w tamtym roku siedzieliśmy 2 tyg nad Bałtykiem, codziennie na plaży nie zważając czy to deszcz czy słońce i ...do dzisiaj od czerwca bez antybiotyku, trzyma się dzielnie. Może to zasługa tego, że jest starsza a może coś w tym jest. |
kiedys jakis lekarz mi powiedzial, zeby odczuc na organizmie to lecznicze dzialanie to trzebaby byc tam zdecydowanie dłuzej -3-4 tyg, przez pierwsze tyg organizm sie dopiero przyzwyczaja do nowego klimatu..
ja przyznam sie szczerze nie przywiazywalam nigdy uwagi do jakichkolwiek dobroczynnych działan morza, nie ciagnie mnie tam, zimno brr, raptem dwa razy w zyciu spedziłam wakacje w Polsce nad Bałtykiem
czasem sie nawet dziwe tym tłumaczeniom innych 'no i co ze zimno, ale jod, klimat " itd.
nie mówie ze to źle.. ale ja w tym temacie totalna ignorantka jestem...w ogóle tego nie rozumiem..
jak tylko moge to sto razy wole wyjechac gdzies nad ciepłe morze..
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19043
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:08, 15 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
ja słyszałam, ze trzeba tam byc min 10 dni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
luka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 1085
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:02, 28 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Mi np lekarz zalecał w dzieciństwie wyjazdy nad morze, bo miałam astmą oskrzelową.Pierwsze dni to była masakra. Dusiłam się. A potem przechodziło. Musiałam dużo jodu wdychać. Ale zawsze ładnie mi się drogi oddechowe oczyszczały. A w Martwym miałam okazję się kąpać. Ale już chyba bym do niego drugi raz nie weszła. Nie mogłam domyć się z soli. Żadne mydła nie pomagały. I cały dzień nie mogłam oblizać ust. cały czas miałam słone. Nie zauważyłam działania dobroczynnego tego morza. Może przy dłuższym pobycie i wielu kąpielach....?
Ostatnio zmieniony przez luka dnia Pon 13:03, 28 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|