..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

emma

Nigdy nie miałam opryszczki i Bogu za to dziękowałam. Ale dziś coś mi sie zaczeło robić koło warg.
Jestem tuż po grypie jelitowej. A teraz to.
Jak dotykam to czuje minimalne zgrubienie czy coś w tym stylu i przy dotknięciu kuje. Prosze dajcie znać co to!!!
Czy to opryszczka czy po prostu zwykły syfek w takim dziwnym miejscu??? JAkie są pierwsze objawy opryszczki?

Kiedyś słyszałam, ze jeśli w dzieciństwie i wieku młodzieńczym nie zaraziło opryszczką to już to nie grozi, ale czy to prawda?
Wiem jak wirus opryszczki jest niebezpieczny, zwłaszcza w ciąży i dlatego sie niepokoje.

Maria

Mam to nieszczescie, ze opryszczka mnie dopada zwykle gdy najmniej jest potrzebna` Yellow_Light_Colorz_PDT_29

Objawy szczerze powiem to sie roznia, ale najczesciej klucie, swedzenie i zgrubienie na wardze. Co polecam w leczeniu. Smarowanie SONOLem tanizna i zwykle mi pomagal. Ale najlepsze co znalazlam w aptece to plastry na opryszczke COMPEED. Drogie ale naprawde warto. Bo nie boli i ladnie sie zasklepia. Zovirax mi nigdy nie pomogl.

Dona

opryszczka to sa takie pęcherzyki wypełnione płynem..

Zovirax- pomagał, owszem, ale zastosowany w chwili , gdy jeszcze nie ma tych pęcherzyków, a wystepuje jedynie swedzenie...

A pózniej.. co najwyżej przyspieszał gojenie..

Tomek

Z tego co mi wiadomo można zarazić się także będąc już dorosłym. Właśnie robie sobie e-szkolenie COMPEED z opryszczki. Te plasterki, to nowa metoda, o której pierwszy raz słyszę - zapowiada się ciekawie. Obecnie na rynku powszechne są wszelakie mazidła na opryszczkę bazujące na aktywnej substancji: Aciclovirum. Znaleźć ją możemy w Zoviraxie ale także wielu innych, tańszych odpowiednikach, np. HascoVir. Im szybciej zacznie się człowiek smarować tym lepsze efekty. Generalnie mi Aciclovirum pomaga, czasami tylko jakiś oporny przypadek się przytrafi. Nie można wyleczyć się z opryszczki. Można jedynie załagodzić objawy a wirus sobie śpi do kolejnego ataku w zwojach nerwowych.

Producent COMPEEDu podaje, że 90% populacji powyżej 30 lat jest nosicielami opryszczki. Ciężko się nie załapać na tą nieprzyjemność.

Powodzenia w kuracji! Wesoly

Karafka

buuu mam czesto, szczegolnie jak jade gdzies. mazidla nie pomagaja, plasterkow nie mialam jeszcze. nic przyjemnego, niestety Confused

kukułka

To jak to jest,z ę naigdy w zyciu nie miałąm opryszczki, choc np mój maż ma (rzadko, do jak znamy sie ponad 5 lat, to moze ze 2-3 razy to miał), a ja nic.... Nigdy.... istnieje coś takiego jak wrodzona odporność na to?

Karafka

kukulka moj tato ma czesto, ja mam czesto a mama nigdy nie miala. w tamtym rou dostala pierwszy raz Yellow_Light_Colorz_PDT_06

a tak sie chwalila, ze nigdy nie bedzie miec Yellow_Light_Colorz_PDT_06

pamietam jak moj chlopak pierwszy raz byl u mnie, nasze poczatki a ja po 3 dniach dostalam opryszcze Yellow_Light_Colorz_PDT_07

horror

wszyscy sie smiali w internacie z nas Yellow_Light_Colorz_PDT_06

kukułka

Ale mój mąż nie miał daaaaawno, więc może tak zostanie?

Karafka

ja ostatnio mialam po ponad roku. wystarczy sie troche oslabic i juz Confused

emma

Uff, u mnie był to fałszywy alarm i moje panikarstwo Yellow_Light_Colorz_PDT_03

. Ale wszystkim bardzo współczuje.
I zasmucasz mnie Tomku, ze zarazić można się zawsze. Szczerze mówiąc bardzo głęboko wierzyłąm w to, ze jeśli do tej pory mi się udało, to już mi sie upiekło...
A co do ilości populavji to słyszałam rózne procenty, nawet 50%. Więc to wręcz cud jesli człowiek nie choruje...
A moze coś w tym jest, moze faktycznie niektórzy są jakoś genetycznie uodpornieni.

fresita

ja mam czesto opryszczke, wystarczy, ze zmarzne, przegrzeje sie, albo oslabie. ja slyszalam, ze kazdy nosi w sobie wirusa, tylko, ze nie u kazdego on sie objawia. moze sie nie ujawniac przez cale zycie, a moze u kilkuletnich nawet dzieci. zazwyczaj stosuje krem z oriflame ten malutki rozowy na bazie plastra miodu- rewelacja polecam, schodzi szybciutko i nie ma zdnych blizn. w ciazy tez go jedynie uzywalam, bo dopadla mnie niestety az dwa razy w ciagu calego trwania ciazy.

Maria

Kasik, naprawde 100% polecam te plasterki

Co do czestotliwosci atakow opryszczki. W tym roku mialam 3 razy. Po 4 latach przerwy Yellow_Light_Colorz_PDT_07

mk, · Wysłany: Śro 16:50, 18 Mar 2009 Temat postu:

dopadło mnie to cholerstwo Wsciekly

musze chyba iść do lekarza bo coś z często mam opryszczkę Smutny

i to przeważnie w okolicach @ lub przy skoku temper.
czy zmiana hormonów może uaktywnić opryszczkę????

hermiona · Wysłany: Śro 22:29, 18 Mar 2009 Temat postu:

ach opryszczka moja dobra znajoma

szlag mnie na nią trafia

ostatnio miałam taką na końcówce wargi a w większości pod ustami i wyglądałam kosmicznie

z moim lubym jesteśmy już trochę a za nic nie chce się na niego przenieść ta cholera

Bombek · Wysłany: Czw 10:01, 19 Mar 2009 Temat postu:

Wirus opryszczki to bardzo złośliwe cholerstwo przynajmniej w moim wydaniu daje mi w kość. Podobnie jak u fresity wyskakuje mi niezwykle często wystarczy tylko skok temperatury, a do tego rozprzestyrzeniło się z ust na nos oraz do środka nosa, gdzie smarowanie maściami jest utrudnione. Wirusem można zarazić się przez całe życie wystarczy raz mieć kontakt z zainfekowanym "materiałem". Podczas powstawaniu bąbli pechęrze wypełniają się osoczem w którym znajdują się wirusy, dlatego należy uważać żeby nieostrożeni nie przenieśc go na inne części twarzy. Zresztą przy każdym ujawnianiu się opryszczki wirus atakuje kolejne sąsiednie komórki skóry zasiedlając je. Swoją drogą opruszczka dzieli się na dwa rodzaje typ I - takuje górne partie ciała przede wszystkim błony ślusowe oraz typ II atakujące dolene częsci ciała i tam kololice błon śluzowych, czyli narządy płciowe do zarażenia dochodzi zazwyczaj przez kontakty płciowe z chorą osobą. Nie można zarazić typem I dolnych partii ciałą i na odwrót. Prawde mówiąc nie czytałam nigdzie, żeby typ I był niebezpieczny dla życia dziecka u kobiety ciężarnej w przeciwieństwie do typu II. Jedyne utrudnienie w czasie ciąży to niemożliwość stosowania wszelkich maści na opryszczkę (smarowałam troche pastą do zębów jedynie). Mnie w trakcie wychodziła kilka razy i musiałam jakoś przetrzymać to swędzenie i paskudny widok skorupy bąbli bleeeeee.
Z mojego doświadczenia mogę polecić sprawdzone na sobie metody, aby zmieniejszyć lub zatrzymać proces powtawania opryszczki. W momencie, gdy czuję swędzenie, zaczerwienienie zwiastujące budującym się krostką przykładam w to miejsce coś bardzo zimnego - kawałek lodu, czegoś zamarzniętego z zamrażarki Mruga

lub schładzam szybko np. łyżeczkę w zamrażarce - i trzymam przez około 5-10 minut. Czasami udaje się powstrzymać cholerwstwo.