Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16709
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:47, 05 Kwi 2007 Temat postu: Pleśniawki |
|
|
Zawuważyłam u młodej w buzi kilka białych plamek i mimo jej pretestów smarujemy je Aftinem. Mam nadzieję, ze to starczy. Co jeszcze możemy zrobić? Do pediatry to jutro nie ma szans.
Gorzej, że młoda mnie zaraziła. Na razie smaruję sutki resztka kremu Pimafucort, mam też w domu Clotrimazolum - czy tym można?
Zastanawiam się czy z grzybicą sutków mogę podejść do dermatologa - mam blisko pracy i nie ma kolejek, więc pewnie mogłbym wyskoczyć z pracy, no ale nie wiem czy z tym można do dermatologa czy trzeba do gina.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:52, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Dermatolog na pewno się zna i wie, co robić - jedyne ale to czy wie, które leki można stosować podczas karmienia piersią... - bo chyba na tym polega problem, dobrze rozumiem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk - obecnie: Dolny Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 3:35, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Myślę, że prędzej do dermatologa niż ginekologa.
Lekarzem nie jestem, więc odpowiem 'na chłopski rozum' posiłkując się informacjami z ulotek leków:
- Pimafucort: zawiera dwa składniki: jeden działa przeciwzapalnie, drugi to antybiotyk Natamycyna, który zabija m.in. grzybki. W przeciwwskazaniach napisali: "W ciąży i okresie karmienia piersią stosować w wyjątkowo uzasadnionych przypadkach, krótkotrwale i nie pod opatrunkiem okluzyjnym". Czy Twój przypadek jest uzasadniony to już lekarz będzie wie dział.
- Clotrimazolum: zawiera wynalazek (pochodną imidazolu) hamujący budowę błony komórkowej grzybków, polecany jest na sporo różnych zakażeń grzybkowych. Nie wchłania się przez skórę, w niewielkim stopniu wchłania się z błon śluzowych, przenika do warstwy rogowej naskórka. Piszą: "Ostrożnie stosować w okresie karmienia piersią". Jednocześnie w interakcjach piszą, że stosowanie może osłabić działanie natamycyny, czyli nie stosować razem z np. Pimafucortem.
Generalnie do stosowania zewnętrznego przeciw grzybkom są dwie duże grupy leków: jedna oparta na natamycynie, a druga na pochodnych imidazolu i triazolu. Trzecia grupa, to tzw. inne - oparte na przeróżniastych wynalazkach. Przeszukałem je i nie znalazłem żadnego gdzie w uwagach nie było by, aby: nie stosować podczas karmienia, albo: tylko w uzasadnionych przypadkach.
Sam bym raczej Clotrimazolum wybrał, bo wydaje się być bezpieczniejszym specyfikiem. Najlepiej doradzi Ci lekarz!
|
|
Powrót do góry |
|
|
sagitta
mistrz NPR-u
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 8:06, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ja bym się bała smarować sutki maściami karmiąc. Spróbowałabym siebie też tylko aftinem (bo wiadomo, że to małej nie zaszkodzi, nawet jak troche wyliże) i do dermatologa, myslę, że nawet bardziej do dermatologa niż ginekologa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16709
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:43, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Byłam u dermatologa, ale lekarka twierdzi, że to wyprysk i zapisała krem łagodzący. Może nie jestem lekarzem, ale swoją wiedze mam - skoro młoda ma grzybicę w buzi, to w jaki sposób nie miałabym dostać jej na sutkach? Może uda się, że moja mama weźmie młodą do pediatry, wtedy by się spytała co dla mnie - najwyżej bym się smarowała tym, co młoda. Poza tym znalazłam w necie informację podane przez doradców laktacyjnych, że sutki najlepiej smarować Clotrimazolum lub nystatyną po każdym karmieniu + wit. C w płynie (mam w domu Juvit) - zreszta buzię dziecka też oprócz nystatyny powinno się smarować wit. c. Przy silnej grzybicy łyka się Flukonazol (czy jakoś tak). Na razie więc czekam czy uda się wysłać moją mamę do pediatry i coś dla mnie dostać. Jeśli nie, to po Świętach dzwonię do ginki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16709
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:13, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Pediatra stwierdził faktycznie pleśniawki - głównie język, no i mamy nystatynę do smarowania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16709
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:31, 19 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
No i mamy nawrót pleśniawek - skutek mojej kuracji antybiotykowej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:43, 19 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
uuuu to tak boli
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16709
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:45, 20 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
dlatego marudzi
no i znowu mnie zaraziła
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19038
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:05, 20 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
fiammo na plesniawki tez jest dobry taki krem do buzi dactarin wlasnie przeciwgrzybiczny, moja amelka go dostala jak miala zapalenie jamy usnej, wszystkie afty jej pieknie zeszly. jego wada to dosyc wysoka cena (okolo 35 zl)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:10, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
fiammo, ja dostalam ostatnio od lekarza masc, w nazwa Recessan, ale to w niemczech, napisze ci sklad:
Polidocanol (Macrogollaurylether).
ta mas jest super bo znieczula fajnie i goi tez bardzo dobrze. moze zorientuj sie, napewno cos takiego w Polsce jest. ja mialam olbrzymia , nie moglam jesc, nic. a ta mas fajnie znieczula i robi taka ochrone na plesniawce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:11, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Edit: ta mas powyzej dwoch lat, teraz doczytalam
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16709
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:56, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Fresita, a ten dactarin to na receptę?
Cały czas smaruję jej buzię nystatyną a ona ciągle ma pleśniawki na policzkach (na języku i podniebieniu ładnie zeszło). Już nie mam sił
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iris
za stara na te numery
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 2184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 17:29, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Daktarin żel do stosowania w jamie ustnej jest zarejestrowany na receptę. Ale moze gdzieś sprzedadzą bez, ja bym raczej sprzedała.
Składnik o którym pisze Kasik jest w żelu Dentinox N, ale ten preparat stosuje sie przy bolesnym ząbkowaniu- dominuje działanie znieczulające.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19038
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:56, 06 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Fiammo przepraszam, że dopiero teraz odpisuję, ale wrócilismy przed chwilą od teściów. Ja dactarin wprawdzie miałam na receptę, ale mąż bez problemu kupił jeszcze jedno opakowanie bez. Zapytaj w aptece. Wczoraj mój mąż zbajerował pania w aptece i sprzedała mu eurespal syrop na kaszel, który jest absolutnie na receptę
|
|
Powrót do góry |
|
|
|