Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:16, 26 Cze 2009 Temat postu: skręcenie stawu skokowego (chyba) |
|
|
Mam pytanko. Dzisiaj, nota bene wychodząc od dentysty ( ), nie zauważyłam uskoku na płytkach chodnikowych i stopa zjechała mi z chodnika, oparłam się całym ciężarem ciała na zewnętrznej jej krawędzi. Temu stąpnięciu towarzyszył nieprzyjemny chrzęst i zaraz potem przeszywający ból. Musiałam jeszcze dojść do domu (daleko), no i w domu wyciągnęłam nogę z buta. Oczywiście opuchlizna i siniak. Dałam kupę altacetu w maści i na to watę i bandaż elastyczny. Boli coraz bardziej, no i kiepsko mi się chodzi (ledwo, ledwo). To dość typowa przypadłość, więc chciałam zapytać, czy ktoś to miał i jak ocenia - powinnam iść jutro do lekarza (a raczej pojechać do szpitala - sobota) i czy to się może skończyć gipsem (w necie wyczytałam, że tak - ale może ktoś ma jakieś inne doświadczenia)? Właśnie tego wolałabym uniknąć, bo za parę dni zaczynam praktyki, ale z drugiej strony takie stawowo-ścięgnowe rzeczy się ciężko leczą.
No i nie wiem, czy iść do lekarza, czy leczyć po domowemu.
A do tego, kurczę, męża nie ma, auta nie ma, teściowie wyjeżdżają i mam problem z przemieszczaniem się
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16712
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:21, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
moja koleżanka w identyczny sposób zwichnęła sobie staw i miała gips przez kilka tyg.
lepiej jedź do lekarza, trzeba sprawdzić czy nie ma pęknięcia czy zwichnęcia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:21, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
ja bym jechala juz do szpitala. moj tato zlamal sobie palca, leczyl dwa dni sam, teraz ma reke w gipsie
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:22, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
uhuhu, marna perspektywa pewnie pojadę, bo tak jest rozsądniej...
|
|
Powrót do góry |
|
|
szarotka
za stara na te numery
Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2686
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 5:52, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
i co Jolu pojechalaś? Jak noga??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frejda
za stara na te numery
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 11:04, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Przechodziłam przez to rok temu.
Koniecznie skierowanie do poradni chirurgicznej, tam zrobią prześwietlenie i rozpoznanie.
U mnie było to skręcenie. Chirurg chciał mi założyć gips na 3 tygodnie, ale ja odmówiłam.
Są dwie szkoły - jedni zakładają wszystkim, inni wybierają inne metody usztywnienia ( bardziej przewiewne, że tak powiem).
Pamiętaj o ubezpieczeniu, bo to trwały uszczerbek na zdrowiu. Ja dostałam troszkę pieniążków za to.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 12:44, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Hm. Dziękuję wszystkim za troskę Otóż - pewnie posypie się grad wyrzutów, ale jednak nie poszłam do lekarza. Po pierwsze - wieczorem w piątek (wtedy to skręciłam nogę) był wypadek w Wilkowicach i do tego szpitala w Bielsku, do którego chciałam jechać (tam jest chirurgia, no i sobota...) zawieziono 27 osób rannych, głównie ze złamaniami i skręceniami. Nawet jeśli w szpitalu jest wielu lekarzy i różne formy przyjęć, jakoś tak wydawało mi się, że mają tam co robić... A po drugie - opuchlizna zeszła, a noga bardzo szybko wraca do zdrowia, tzn. mniej boli i jest bardziej elastyczna. Ciąglę ciapię altacetem i mam bandaż elastyczny. Jakby co, pójdę jutro (już w Krakowie) do lekarza i się okaże.
Proszę nie krzyczeć za bardzo, że ignoruję...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:34, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
miałam coś takiego 2 razy w życiu. Ostatnio miesiąc temu. Jak na 2 dzień mi opuchlizna sie zmniejszyła i mogłam ciut lepiej chodzić to uznałam że do lekarza nie idę. Po tygodniu około przeszło samo. Tylko uważaj. Raz uszkodzony staw jest już zawsze podatny na takie rzeczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|