..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

krówka

Soja jest też utajona w wędzonkach jako izolat białka sojowego. Firmy mięsne nastrzykują takim "zestawem" mięsa przed wędzeniem. Dodawany jest też do gotowego mięsa mielonego. Osoby uczulone na soja muszą dokładnie sprawdzać etykiety takich produktów, choć mogą nie być wpisane na listę składników. Ja należę do takich osób mi soja szkodzi nawet jako skromny dodatek.
Soja zawiera fitoestrogeny, które dobrze wpływają na kobietę w czasie premenopauzy przynajmniej tak jest napisane w niektórych pisamch tematycznych,
U kobiet w wieku rozrodczym nadmiar estrogenów może szodzić, np. mięsniaki, niepłodność, rak, nasilenie endomriozy. Temat kontowencyjny.

katmandu05

Koszatniczka, przyznam szczerze, że jeżeli chodzi o jakość to średnio się orientuję, bo w Polsce w sklepach stacjonarnych króluje Polsoja i ewentualnie Solida i dużo droższy Taifun.

Jeżeli chodzi o smak to kiedyś Polsoja mi nie smakowała, ale chyba się poprawiła (lub zmienił mi się smak, ale raczej to pierwsze, bo mój D. też polubił). Wędzone jest pyszne do wszelkich dań jednogarnkowych, a z naturalnego robię czasem sos/ krem czosnkowy.

Ale wędzone tofu pokochałam od spróbowania tofu niemieckiej firmy (nie dostępnego na polskim rynku). Później dałam szanse tofu z Polsoi i daje radę. Wesoly