..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

lisc

Dziewczyny, próbowała któraś karmić piersia podczas wkłuwania, pomaga trochę?

Karafka

Co ty, nawet go nie trzymałam. Maz ratował po

Zreszta dwie nogi potrzeba i tak to moze byc ciezko.

krówka

nie da sie chyba karmić jak dziecko wyje i trzeba czasem trzmać prawie siłą. Do tego po co dziecku trauma z kp podczas bólu... Ja na szczepienie sama wchodziłam mąz nigdy nie widział tego...

koszatniczka

karmiłam
Niewiele pomogło niestety, choć nie wiem co by było bez...
Plusem jest to, ze od razu możesz dac pierś, a poza tym dziecko jest trochę zdekoncetrowane

mamma

ja słyszałam że karmienie podczas pomaga ale też pielegniarka kazała mi go trzymać tak żeby podczas wkłucia sie nie poruszył więc nie wiem jak to możliwe jeszcze karmić jednocześnie

karmiłam zaraz po

koszatniczka

u mnie byly dwa wkłucia. Przy pierwszym wcale jakoś nie musiałam ściskać dziecka, lekarz szybko się wkuł, ja ją tylko trzymałam

Przy drugim było trochę trudniej, ale też poszło.
W sumie to dobrze zniosła. Nie było płaczu przez godzinę czy coś w tym stylu

mamma

mój płakał zaraz po wkłuciu ale też zaraz sie uspakajał ale on nieustannie wymachuje wszystkimi kończynami więc trzeba mu je było na tą chwilę jakoś przytrzymać

lisc

boje się szczepienia strasznie, najchętniej sama bym ramię podstawiła, no ale przeżyć trzeba... myślałam właśnie o kp w trakcie, ale podobno grozi zachłyśnięciem Smutny

agu

Nie próbowałam, bo nie było potrzeby, jak dziecko nie zauważało albo ledwo zauważało wkłucie - taką mieliśmy super szczepienną. Zmieniliśmy przychodzię pod odstawieniu, teraz tak super nie jest bo i dzieci kumate. Mruga

Na pierwsze dwa szczepienia odpadało, bo rotarix doustanie miał być bez jedzenia przed i po. To dopiero porażka.

Karafka

Ja tam widzę inne zagrożenia w szczepieniu wiec ukłucie mnie tak nie rusza. Dziecko zapomni Mruga

boli to czesto naprawdę dopiero potem i tu bym z chęcią jakos pomogła Smutny

Ale na pomysł kp bym nie wpadła. Kp nie ma kojarzyć z bólem u lekarza. Ale to moje zdanie.

lisc

Po jednym razie przy karmieniu codziennie po milion razy to się kojarzyć nie będzie mam nadzieję Mruga

Gdzieś czytałam o tym sposobie, że to łagodzi ból poprzez substancje z mleka plus ogólnie przyjemność dziecka z ssania piersi.

heidi

Kp łagodzi, ale najlepiej po szczepieniu (czy innym bólu), wtedy dziecko może się uspokoić Wesoly

Karafka

Nagle wydziela sie jakiś opiat? Nie, no żartuje Mruga

ale do mnie to kompletnie nie przemawia, taki przerost formy nad treścią

mamma

mój na wszelkie dolegliwości chce piersi tak, że coś w tym jest, niestety jak go boli brzuszek to potrafi mi pierś zmasakrować

kukułka

[link widoczny dla zalogowanych]