..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Polly

Spytaj lekarza, ale myślę, że nie ma ryzyka dla Ciebie. Co innego, gdybyś to Ty była szczepiona.

Busola

spytam gina, wizyta wypadnie szybciej niż szczepienie

koszatniczka

Nie zgadzam się ze wszystkim co profesor mówi, ale ciekawy wywiad.

[link widoczny dla zalogowanych]

hermiona

Dziewczyny jak Wy ogarniacie temat szczepionek?? Ja od paru dni się zaczytuję i normalnie oszaleć można!!! Co post to inna opinia Smutny

koszatniczka

Hermiona - szczepić - ale od 6 m-ca życia. Wcześniej to bez sensu, bo układ odpornościowy jest niedojrzały i nie zapamiętuje szczepionki.
Moje zainteresowanie jest czysto teoretyczne, ale pogadałam z biologami, poczytałam, zasięgnęłam opinii moich autorytetów i jestem pewna, że ja tak zrobię.

Nie wiem czego konkretnie sie obawiasz ale: szczepionki NIE wywołują autyzmu. Tak piszę na wszelki wypadek.

hermiona

koszatniczka

Hermiona - podam ci od razu źródło tych teorii Wesoly

moja siostra jest doktorem biologii na UW i sama w pewnym momencie zainteresowała się tematem. Ma swoje dzieciaki i chciała świadomie podejść do szczepień.

Rozmawiała z pewną immunolog (jak chcesz to zapytam o nazwisko)o i ta jej powiedziała, że polski system szczepień jest źle skonstruowany. Chodzi o to, ze według wiedzy dotyczącej immunologii dziecko do 3 m-ca życia nie jest w stanie wykształcić pamięci immunologicznej - tak potrzebnej przy szczepionkach.

czyli, ze na tym etapie układ immunologiczny umie odpowiedzieć na bieżąco ale "nie uczy się" antygenów i nie będzie umiał na nie odpowiedzieć w przyszłości.

Czy to w miarę jasno wytłumaczyłam?

Busola

ja jestem zainteresowana źródłem - mam nadzieję, że się kiedyś jeszcze przyda taka wiedza

matunia

koszatniczka no to teraz dopiero zrobiłaś hermionie mętlik w głowie! Będą po nią dzwonić i polecone wysyłać, żeby się na szczepionkę zgłosiła Mruga

Ja szczepiłam tylko obowiązkowymi, według kalendarza szczepień, ale przyznam się szczerze, że nie zagłębiłaś się w temat tak dogłębnie jak koszatniczka

gam

Koszatniczko ale gdyby z tą pamięcią immunologiczną było tak źle , to szczepienia nie spełniałyby swoich funkcji i mielibyśmy co chwilę jakąś epidemię Confused

Poza tym nie sądzę aby taka wiedza była zarezerwowana tylko dla nielicznych i miliony dzieci szczepione są bez sensu w takim wieku, przecież cos juz by z tym zrobiono ?
Szczepiłam wg kalendarza .

glr

Ja też wg kalendarza. Ale zastanawiam się czy nie zaszczepić na coś dodatkowo teraz, bo pracuję w przedszkolu i nie chciałabym synkowi jakiegoś świństwa przynieść, zwłaszcza, że ostatnio często choruje i na bank jest mocno osłabiony.
Tylko czy jeszcze jakieś szczepienie ma sens, skoro on ma już prawie 2 lata? Czy to jest już za późno na te wszystkie -koki?

gam

Przeciwnie glr np na meningo szczepi sie właśnie ok 2 rż, pneumo też tylko chyba inna szczepionka niż ta dla maluchów .
Moją starszą dwójkę na te -koki szczepilam dopiero jak miały ok 8-10 lat , bo wcześniej nie były tak rozpowszechnione a sama tez mało o nich wiedziałam.

fiamma75

możesz szczepić na pneumokoki taką jednorazową szczepionką po skończeniu 2 lat - tak szczepiłam córkę, tylko synek musi być zdrowy. Drugie dziecko trzeba szczepić wcześniej, schematem dla maluchów.

koszatniczka

ok pośpieszyłam się z odpowiedzią

dopytam się i dam znać.

koszatniczka

Dostałam odpowiedź częściową Mruga

Moje źródło twierdzi, że warto przeczytać list dr. Majewskiej, która może nie jest poważana teraz w środowisku naukowym, ale nie ma powodu, żeby zupełnie zignorować jej postulaty