..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

sagitta · Wysłany: Pon 9:51, 26 Mar 2007 Temat postu:

Ojej :sad: Moja tez jakoś wyzdrowiec nie może.............
Fiamma, moja córeczka miewała takie bardzo wysokie gorączki przy byle infekcji, nie wymagającej nawet wielkiego leczenia. A moja mama za każdym razem straszyła mnie właśnie zapaleniem opon mózgowych i sepsą.... Co do tego pierwszego schorzenia przynajmniej, to pediatra przy wysokich gorączkach powinien zbadać neurologicznie - kładzie wtedy dziecko na pleckach, podkłada ręce pod szyję i unosi główkę, żeby sprawdzić zdaje się sztywność karku.
Co do woreczków, to mają taką wadę, że nie trzymają się przy gorączce.........Ja też zawsze przemywałam rywanolem ale albo czekałam aż wyschnie albo osuszałam gazą jałową, własnie żeby się trzymały, a jak się spociła przy wysokiej gorączce i to i tak się odklejały...........wtedy lepiej "czatować" na mocz z pojemnikiem, tylko, jeśli dziecko jest ruchliwe, to dwóch osób potrzeba.........no i na posiew też się za bardzo woreczki się nie nadają.
Najważniejsze, że udaje Ci się ją utrzymać nawodnioną. Możesz spróbować dać jej trochę gastrolitu. Trzymajcie się.

fiamma75 · Wysłany: Pon 11:21, 26 Mar 2007 Temat postu:

Była pediatra - stwierdziła, że to ząbkowanie i czerwone gardło i zapisała antybiotyk. Czarny język pominęła Yellow_Light_Colorz_PDT_07

Zastanawiamy się jednak czy jeszcze nie wezwać poleconego pdeiatry prywatnego.

Mamy problem, bo o 7 rano mała ostatni raz piła. To, że nie chce jeść - zjadła kilka chrupek i z 2 łyżeczki jabłuszko, to nic. Wypiła jedynie 30 ml mleka i parę łyków soku. Wpada w histerię, gdy próbujemy jej coś podać, z piersi też nie chce pić. Jak mamy utrzymać ją nawodnioną? Próbujemy wlewać w nią picie za pomocą strzykawki do lekarstw, ale okupione jest to ciężką histerią. Macie pomysł, co zrobić, żeby nie bolało ją gardło i mogła przełykać bez histerii?

juka · Wysłany: Pon 11:27, 26 Mar 2007 Temat postu:

jak dasz przeciwbólowy lek, to powinno byc lepiej. jedzenia nie ma co dawać na siłę, ważne jest picie.

sagitta · Wysłany: Pon 11:32, 26 Mar 2007 Temat postu:

Rozumiem, że jakis bakteryjny stan zapalny jest w tym gardle, skoro antybiotyk ma zlecony? Bo jeśli na odczepnego tylko, to faktycznie może inny pediatra by się przydał. (ale uwaga tez na naciągaczy:sad: ) Ja bym nie zmuszała małej do picia ani zwłaszcza jedzenia. Ostatnim razem kiedy próbowałam jej wmusić na siłę lekarstwo skończyło się to wymiotami i odmową brania czegokolwiek-lekarstw, jedzenia , picia, odmową uzywania maści, kremów, pasty do zębów Shocked

i koniecznością nawadniania kroplówkami. W szpitalu kazali mi nic nie wmuszać i po jakimś czasie, kiedy pozornie przestałam zwracać uwagę na to, co mała pije - dopiero zaczęła pić więcej........... ja bym jej więc dała trochę luzu i obserwowała tylko czy nie ma przesuszonych śluzówek/nie leje się przez ręce/nie siusia drastycznie mało - w razie czego do szpitala na kroplówkę (to jescze nie koniec świata Smile

) Jeśli chodzi o bolące gardło - to moja kiedyś w takiej sytuacji jadła i piła tylko zimne rzeczy - z lodówki. A może spróbuj jej zwykłą wodę dać? Trzymaj się, tak to z dziećmi jest, niestety.

fiamma75 · Wysłany: Pon 12:01, 26 Mar 2007 Temat postu:

Wydaje mi się, że antybiotyk na odczpenego, a ta prywatna pani doktor sprawdzona (przez brata i koleżanki), tyle że nie mogę się dodzwonić.
Udało się jeszcze namówic ją do wypicia 20 ml mleka z buteki i raz przystawić do piersi, ale nie pila zbyt dużo .
Niestety mało siusia.
Mąż próbuje jej dać teraz trochę rosołku (mamy na obiad) - nie jada domowego jedzenai, więc może namówi się na coś nowego Very Happy

(zazwyczaj chce jeść to, co my). Zawsze to jakiś płyn

PS. Wody nie znosi Sad

kajanna · Wysłany: Pon 12:11, 26 Mar 2007 Temat postu:

Oj, bidulki :sad:
Trzymajcie się!

sagitta · Wysłany: Pon 13:22, 26 Mar 2007 Temat postu:

Czyli 50 ml + parę łyków- mało :sad: ale w nocy dużo się napiła, wtedy kiedy miała tę bardzo wysoką gorączkę? To może nie będzie tak źle, moja też tak robi, że pije tylko po tym, jak zbijemy jej gorączkę. A swoją drogą to może warto na wszelki wypadek zbadać ten mocz, chocby prywatnie (w Warszawie 8 do 22 zł w zależności od miejsca)

fiamma75 · Wysłany: Pon 13:34, 26 Mar 2007 Temat postu:

w nocy piła dużo, co 1,5 godz. ją karmiłam + 40 ml soku.

sagitta · Wysłany: Pon 14:16, 26 Mar 2007 Temat postu:

Fiamma, na pociechę Ci jeszcze napiszę, że jakiś czas temu moja Zuźka miała właśnie takie baaaaaaardzo wysokie gorączki (nie starczało nam dawek ibufenu+ efferalganu Shocked

do zbijania gorączki )przez 5 dni. I własnie tyko gardło było brzydkie. Nasza pediatra podejrzewała, że to może być nietypowa (przy typowej gardło jest charakterystyczne i bardzo wysokie gorączki) mononukleoza (tzn. wyraziła się, że miała nadzieję, że to będzie mononukleoza), ale z rozmazu morfologi wynikało że nie. Ostatecznie infekcja przeszła sama, ale mała się przy okazji zapalenia ucha nabawiła, więc i tak antybiotyk w końcu dostała. W każdym razie wyszło na to, że te gorączki musiały być spowodowane niegroźną infekcją wirusową i tyle. Może i u Was rozejdzie się po kościach, trzymam mocno kciuki, bo wiem jaki to stres.

AgaSobczak · Wysłany: Pon 18:08, 26 Mar 2007 Temat postu:

Obserwuje wątek .. pozwole się wtrącic, próbowałam dzwonic ale pewnie jesteś zajęta - na bolące gardło dobre jest tantum verde - w sprayu - ostatnio przerabiałysmy. Sama wypróbowałm w ostatnich dniach i rzeczywiście ból znika Wesoly

a gardziołko u małej wyleczylismy - u mnie z reszta tez. Pozdrawiam i zyczę powodzenia i sił Wesoly

fiamma75 · Wysłany: Pon 18:38, 26 Mar 2007 Temat postu:

Byliśmy prywatnie u pediatry. Zbadała małą wzdłuż i wszerz. A wiec gardło wcale nie jest czerwone Uwaga

Jest stan zapalny jamy ustnej i wychodzą górne jedynki (kiełki w 8-9 miesiącu życia robią się takie grube), tak wiec cała buzia jest obolała i dlatego nie chce jeść. Z językiem jest już ok. Zamiast antybiotyku ma Bactrim, Tantum Verde, Pyralgin w czopku na noc. Mamy małą obserwować i jutro wysłać sms jak się ma - oddzwoni powiedzić co dalej - mówiła, że może być trzydniówka, wtedy będzie wyspka, zakażenie dróg moczowych raczej nie (oglądała krocze małej), ale jak będzie dalej gorączkować, to będziemy mieli zbadać.Uspokoiła, że nie jest odwodniona - wytłumaczyła jak poznać, nie mamy jej zmuszać do picia. Naprawdę zupełnie inne podejście (nawet przy badaniu młodej).
Do końca tygodnia wziełam opiekę.
Padamy dziś na nos. Oby ta noc była przespana (mąż wstaje o 4.30), bo na nic innego to już nie liczymy.

sagitta · Wysłany: Pon 18:56, 26 Mar 2007 Temat postu:

No to super! Tylko jedno małe ale..................moja mała, jak miała pierwszy raz zakażenie dróg moczowych, to zagorączkowała tylko na parę godzin, dosłownie, potem czuła się dobrze. Mimo to pediatra zleciła badanie moczu i okazało się, że ma poważny stan zapalny......... Ale skoro są jakieś inne przyczyny gorączki, to może nie ma co panikować z tym moczem.

fresita · Wysłany: Pon 21:28, 26 Mar 2007 Temat postu:

Fiammo mialam wlasnie napisac czy to nie jest zapalenie jamy ustnej bo moja tez przy zabkowaniu miala i to tez przy gornych jedynkach.
Amelka dostala rowniez clemastin, nystatyne i musialam jej smarowac wewnatrz dactarinem. a badanie moczu warto zrocic po chorobie, bo Dobrusia polykajac cokolwiek polyka rowniez te wszystkie bakterie co ma w buzi, robiac kupke je wydala, a wtedy juz bardzo szybko moze dojsc do zakazenia drog moczowych.
Zycze Mlodej Zdrowka Wesoly

AgaSobczak · Wysłany: Wto 6:09, 27 Mar 2007 Temat postu:

bactrim jest dobrym chemioterapeutykiem i działa tez na układ moczowy. Więc jesli cos tam jest to bactrim t'o dobrze potraktuje. Ciesze się ze w koncu cos sie wyjasnilo. Swoja droga ciekawe czemu "lekarze" wciskaja nam czasem kity zamiast powiedziec - nie wiem co jest grane?". "Prywatni" juz inaczej działaja - ale ja mam szczescie na dobrego lekarza "przychodnianego". Choc ginekolog przychodni to byla porazka Wesoly

pozdrawiam

Gagusia · Wysłany: Śro 7:00, 28 Mar 2007 Temat postu:

fiammo, i jak tam Dobrusia (i zmęczeni rodzice)?