Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
userQa
pierwszy wykres
Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:18, 19 Sty 2010 Temat postu: Toksoplazmoza |
|
|
Kilka dni temu bardzo powiększył mi się węzeł chłonny, lekarz skierował mnie na badania, wyniki IgG i IgM dodatnie, rozpoznanie: podejrzenie toksoplazmozy.
Dostałam antybiotyk. 3dnix1tab / 8 dni przerwy /i znów 3dnix1tab
Czy antybiotyk moze wpłynąc na płodność? teraz mam dni płodne, druga dawka leków wypadnie podczas "zielonego światła"
i jeszcze jedno pytanie, nigdzie nie mogę znaleźć info, czy przejście toksoplazmozy uodparnia? i czy wogóle ta choroba wpływa na późniejszą płodność? (oczywiście wiem ze jest groźna podczas ciąży)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:42, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
toksoplazmoza jest duzo niebespieczniejsza dla ciazy niz sam antybiotyk
|
|
Powrót do góry |
|
|
userQa
pierwszy wykres
Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:05, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Niania .. ja nie jestem w ciąży
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:07, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
A czy nie polecono Ci powtórzenia badania przeciwciał za jakiś czas?
Może to stare zakażenie i stąd przeciwciała.
Kiedy planujesz ciążę?
Toksoplazmoza jest groźna dla płodu - dla matki zazwyczaj nie - tzn. zazwyczaj dorośli ludzie zupełnie nie zauważają, że są/byli chorzy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
userQa
pierwszy wykres
Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:12, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Smużka wyniki mam powórzyć dopiero za 1,5 miesiąca
teraz sie nie staramy o dziecko
czyli dla mnie tokso nie jest groźna i nie wpłynie na płodność w przyszłości?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:15, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
userQa napisał: | Niania .. ja nie jestem w ciąży |
ale planujesz. przynajmniej tak to wynika z tego co piszesz.
z tego waględu powinnas odczekac z probami poczęcia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:14, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Lepiej odczekać aż do kolejnych badań p/ciał.
Dopiero przy kolejnym badaniu można coś więcej powiedzieć - czy to jest stare zakażenie (super, bo w ciąży nie zachorujesz), czy nowe i warto poczekać.
Na samą płodność toxoplazmoza nie powinna mieć żadnego wpływu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mrówka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:57, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Smużko nie może być stare bo IgM są dodatnie a one występują tylko w nowym zarażeniu... I z tego co wiem Toxoplazmoza nie wpływa na płodność nijak i o tyle lepiej mieć ją przechorowaną, że najgroźniejsze jest zetknięcie się z nią po raz pierwszy w czasie ciąży. A powtórnie raczej rzadko się uaktywnia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:17, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ale gdyby było całkiem świeże to IgG byłoby bardzo niskie, lub zerowe.
Lepiej poczekać aż poziom IgM opadnie i zostanie samo IgG - to idealne i bezpieczniejsze dla ciązy niz zerowy poziom p/ciał.
Ostatnio zmieniony przez Smużka dnia Wto 23:19, 19 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:18, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
tzn ile mniej więcej trzeba czekać ze staraniem po dodatnich wynikach tokso? Ja to nawet tokso nie robiłam ale w ciąży zachowuję się tak jakbym nie była odporna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Catsy
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:52, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
No wlasnie a powiedzicie mi czy sam fakt, ze mam kotke, to juz podejrzenie, ze moge miec toksoplazmoze? moje kolezanki mi mowia, zebym bardzo uwazala w ciazy i najlepiej nie dotykala kota...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Catsy
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:53, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
tzn sprostowanie.. w ciazy nie jestem,ale pytam sie tak na przyszlosc...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:42, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Catsy,
A co koleżanki mówią o przyrządzaniu surowego mięsa lub jego spożywaniu?
Kot wydala jaja toxoplasmy wtedy gdy przechodzi fazę jelitową choroby (przez ok 2 tygodnie). Zazwyczaj przechodzi toksoplazmozę jako mały koteczek.
Jajo musi dojrzeć po wydaleniu z kota (ok 24godzin).
Czyli żeby nie zakazić się od własnego kota (obecnie chorego) wystarczy sprzątać mu w kuwecie częściej niż raz na 24 godziny.
Inny sposób zarażenia się toksoplazmozą od własnego kota -poza jego kałem- (po stokroć skuteczniejszy i to od każdego niemal kota - nie tylko małego i wydalającego jaja pasożyta!) - to zjeść go na surowo lub w formie niedogotowanej, niedopieczonej. To samo tyczy się KAŻDEGO mięsa (z każdego zwierzęcia jakie istnieje).
Znane są przypadki zarażenie się przez pocieranie oczu podczas przyrządzania posiłku i obróbkę surowego mięsa.
Dlatego lepiej uważać na mięso nie na koty.
Ostatnio zmieniony przez Smużka dnia Śro 10:43, 20 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:35, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
A ja właśnie toxoplazmozy nie miałam nigdy (tak wyszło badanie) i czasami zapominam, że mam być taka ostrożna... Czytałam o wygotowywaniu deski, na której się kroiło surowe mięso - ale jakoś zwykle zapominam. Kurdę, mam nadzieję, że niegdzie tego świństwa nie złapię, bo to byłby jednak straszny pech (nie mówiąc o skutkach). Mam teraz znowu zbadać, czy przypadkiem nie złapałam w międzyczasie.
A wychowywałam się i ze zwierzakami i nie jakoś bardzo higienicznie, a nigdy nie miałam. Tragedia Ale z tego, co wiem, na płodność nie wpływa - wracając do wątku głównego Nawet lepiej przecież przejść niż nie przejść!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dracena
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:12, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Smużka napisał: |
Inny sposób zarażenia się toksoplazmozą od własnego kota -poza jego kałem- (po stokroć skuteczniejszy i to od każdego niemal kota - nie tylko małego i wydalającego jaja pasożyta!) - to zjeść go na surowo lub w formie niedogotowanej, niedopieczonej. To samo tyczy się KAŻDEGO mięsa (z każdego zwierzęcia jakie istnieje).
Znane są przypadki zarażenie się przez pocieranie oczu podczas przyrządzania posiłku i obróbkę surowego mięsa.
Dlatego lepiej uważać na mięso nie na koty. |
Popłakałam się ze śmiechu. Debeściara z ciebie.
Jola, ważne jest też, żeby mięcho kroić na deskach plastykowych czy szklanych, nie drewnianych, bo ich nie domyjesz tak porządnie. Ja po prostu myję w zmywarce noże i dechy, ewentualnie normalnie płynem, tyle, że bardzo dokładnie. No i zlew - od razu po myciu mięsa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|