Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ważne pytanie - Luteina a III faza!
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Zdrowie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bakteria
za stara na te numery



Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 8:56, 04 Gru 2007    Temat postu: Ważne pytanie - Luteina a III faza!

Kurczę... Mam problem. Jeśli któraś z Was może mi pomóc, proszę o odpowiedzi. Otóż:
od lekarki dostałam na 2 cykle Luteinę (tabletki doustne, ale z zaleceniem dawkowania dopochwowego), czyli progesteron. Mam ją aplikować od 16 do 25 dnia cyklu, codziennie, na noc. Do tej pory (może któraś z Was czytała w moim poście na przywitanie:) ) mam zaobserwowane 2 pełne cykle - po odożeniu tabletek anty. Jeden trwał 31, drugi 30 dni. Skok temperatury był kolejno w 19. i w 18. dniu.
Lekarka uprzedziła mnie, że przy przyjmowaniu Luteiny zwiększę prawdopodobnieństwo zajścia w ciążę (czego baaaardzooo na razie chcemy uniknąć). Dodała, żeby uważać w TEJ FAZIE. I to jest mój problem!!
No bo - czy ja dobrze rozumiem?... Przecież I faza to "bezpieczeństwo względne", bo ciężko przewidzieć końcowe dni (przed owulacją) niepłodności, ale już 3 faza (po 3, 4 dniach od wzrostu temperatury no i po szczycie) to powinna być super-niepłodność, prawda:(?? Przecież gdy obumrze poowulacyjne jajeczko, to już po sprawie (wiadomo, nie mówię o przypadku ew. drugiej owulacji czy innych komplikacji) i dzidziusia nie będzie, prawda?
A Luteinę mam zapisaną na podwyższenie progesteronu (który pomaga bezboleśnie przejść miesiączkę lub podrzymuje zapłodnione jajeczko - prawda??) oraz na małą cystę na jajniku (ma się z nią rozprawić).
WIĘC - nie rozumiem, w jaki sposób prawdopodobieństwo zapłodnienia wzrasta?? Ok, I faza może i jest "bardziej podatna", ale co Luteina ma do płodności w III fazie, która sama z siebie - przy normalnym cyklu - powinna być "free" Mruga??
Pytam tak rozwlekle, bo nie mogę załapać sensu słów lekarki.
Oczywiście, ciapą jestem, że jej nie zapytałam, ale chyba rozumiecie, czasem ma się takie zaćmienie umysłu, a potem w domu się zastanowiłam i coś mi nie grałoMruga
No więc pytam Was - czy ja czegoś nie łapię w cyklu czy nie rozumiem działania tej całej Luteiny... (??)
A w związku z tym - kiedy my w ogóle możemy się kochać, żeby dzidziusia nie było?? Wesoly

ps- wybaczcie przydługawe przynudzianie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kajanna
za stara na te numery



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:35, 04 Gru 2007    Temat postu:

Luteina nie zwiększa szans na zapłodnienie, tylko zagnieżdżenie, bo wydłuża fazę lutealną i jeśli do zapłodnienia doszło, to zarodek ma czas się zagnieździć, a przy za krótkiej fazie lutealnej może to być niemożliwe. Stąd ta większa szansa na ciążę. Co nie zmienia faktu, że III faza pozostaje wciąż tak samo pewna - nie ma jejeczka, nie ma zapłodnienia. Więc nie masz się czym przejmować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bakteria
za stara na te numery



Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:06, 04 Gru 2007    Temat postu:

Dziękuję serdecznie za odpowiedź i uspokojenie mojego zaćmonego rozumku;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:17, 04 Gru 2007    Temat postu:

Z tym, że powinnaś zacząć brac luteinę dopiero od 3 dnia wyższych temp. - lekarze standardowo zapisują od 16dc a przecież kobieta nie zawsze ma owulację 14-15dc. Inaczej luteina może zafałszować obraz temp.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bakteria
za stara na te numery



Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 12:18, 05 Gru 2007    Temat postu:

Hm...No tak, ja do tej pory miałam skoki 18. i 19. dc, więc Luteina - jeśli teraz będzie podobnie, bo jestem w 15 dc - powinna przypadać od ok. 20 dc. Hm...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lutka
pierwszy wykres



Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 8:46, 18 Sty 2008    Temat postu:

Lekarz, który dobrze wiedział, że stosujemy npr i odkładamy poczęcie przepisał mi luteinę na nieregularne, dłuuuuuuuuuuugie ( np. ponad 60 - dniowe) cykle. Nic nie wspomniał o tym, że może zafałszować obserwacje. Miałam stosować ją od 12 dnia cyklu. Skoki temperatury zdarzały się u mnie różnie, ale tak wcześnie - nigdy, tylko na luteinie. Myślałam, że trzy dni wyższej temperatury na luteinie oznaczają to samo co trzy dni wyższej temperatury bez luteiny - w końcu nawet jeśli nie było jajeczka, więc nie ma ciałka żółtego, jest to, co ono produkuje - progesteron i to on hamuje drugie (w tym przypadku pierwsze) jajeczkowanie... myliłam się? czy mam iść do apteki po test ciążowy ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
novva
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Wieś przy Drodze

PostWysłany: Pią 12:54, 18 Sty 2008    Temat postu:

lutka napisał:
Myślałam, że trzy dni wyższej temperatury na luteinie oznaczają to samo co trzy dni wyższej temperatury bez luteiny

Przy Luteinie chyba takie myślenie jest w pełni uprawnione, bo ona działa termogennie, w przeciwieństwie do Duphastonu. Po pewnych wątpliwościach przyjmowałam taką samą zasadę i uznawałam, że te temperatury to już III faza, oczywiście ze świadomością, że owu mogło wcześniej wcale nie być (z reguły nie było). W przeciwnym razie byłby koszmar - I fazy nie da się wykorzystać, a III nie da się wyznaczyć!!! Zajrzyj sobie do tego wątku: [link widoczny dla zalogowanych] Tylko ciekawi mnie, że bardzo wcześnie u Ciebie ta luteina wchodzi. Z reguły dają od 15-16 dc.

Witaj w klubie długocyklowców Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:15, 18 Sty 2008    Temat postu:

Jako ciekawostka i ostrzeżenie - znajoma dostała luteinę na wywołanie @ - długi cykl bezowulacyjny. Dostała po paru dniach od odstawienia (brała tylko 5 tabletek) krawienie i zaraz w trakcie krwawienia skoczyła tempka, akurat miała w tych dniach usg - okazało się, że to jajeczkowanie!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bakteria
za stara na te numery



Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:14, 18 Sty 2008    Temat postu:

Też mam problemy z tą luteiną... Jak pisałam w innym wątku, dostałam @ w 21. dc (tzn. już był 1 dzień nowego ), co się dotąd tak szybko nie zdarzało. Teraz mam 10. dzień nowego cyklu, a temperatura i wczoraj i dzisiaj 37.0... Dopiero od wczoraj mierzę, bo nie miałam jak w poprzednich dniach, ale jednak podejrzanie wysoko... Nie mam pojęcia, kiedy pojawi się II, III faza, bo terminowo teraz powinnam mieć I... ale te tempki... no, zobaczymy. w każdym razie @ miałam do 5 dc., więc nawet jakbym zaraz po niej mierzyła, to do wzrostu (zakładając, że był np. wczoraj) miałabym tylko 3 tempki... Ech, coś to sensu nie ma. No, zobaczymy dalej, jak się cykl potoczy. A może to jakaś przyspieszona (spóźniona??) owulacja, podobnie jak u znajomej fiammy? kto wie...ps- dalej żadnego śluzu płodnego...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frejda
za stara na te numery



Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:15, 18 Sty 2008    Temat postu:

fiamma, a w którym dniu cyklu wzięłam pierwszą tabletkę? Z tego co m mówiła lekarka to luteinę daje się dopiero wtedy, gdy cykl trwa około 60 dni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:23, 19 Sty 2008    Temat postu:

Nie pamiętam, chyba ok. 50 dnia. U niej wszystkie cykle były takie popaprane.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frejda
za stara na te numery



Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 12:11, 19 Sty 2008    Temat postu:

fiamma75 napisał:
Nie pamiętam, chyba ok. 50 dnia. U niej wszystkie cykle były takie popaprane.

Jejku, jajeczkowanie w ok 50 dniu cyklu.
Wyobrażacie sobie tyle czekać, stosując czysty npr? Koszmar.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lutka
pierwszy wykres



Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 15:09, 19 Sty 2008    Temat postu:

Gdy zaczęłąm brać luteinę - to było chyba w 50 dniu cyklu ;-|, to kolejny cykl miałam bardzo krótki, tak jak wszystkie po poprzednich z luteiną, często z jajeczkowaniem np piątego dnia! Ostatnio jednak nie było jajeczkowania, za to po czterech dniach wyższej temperatury po luteinie nagle ni stąd ni z owąd miękka szyjka... a przedostatnio inna anomalia: miesiączka po pięciu dniach wyższej temperatury. Jestem przypadkiem w którym npr bywa trudniejszy niż można przypuszczać - dwa dni bezwzględnej niepłodności na cykl Sad Najgorsze jest ciągłę wrażenie że nie za bardzo wiem co się dzieje, najchętniej codziennie robiłabym usg Razz
Pomimo wszystko uważamy że warto


Ostatnio zmieniony przez lutka dnia Sob 15:12, 19 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:35, 19 Sty 2008    Temat postu:

lutka, wlasnie, wszysto zalezy od punktu siedzenia Wesoly
dla mnie moze by to bylo warto, ale tylko w przypadku gdy uzywalabym innych wspomagaczy a nie czekala tyle dni na taka krotka III faze. napewno zrobilabym wszystko, zeby te cykle wyregulowac, lacznie z hormonami Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lutka
pierwszy wykres



Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 11:05, 20 Sty 2008    Temat postu:

luteina to przecież hormon
A diane i regulon miałam już okazję przetestować i mam wrażenie (z czym zgadza się mój ginekolog) że pomimo chwilowej poprawy działają wręcz odwrotnie, bo wyłączają relację "przysadka - jajnik".

Chciałabym, żeby było normalnie... pierwsza faza, jajeczkowanie, trzecia faza... teraz jestem w niby-trzeciej fazie z miękką szyjką Confused czy pisane nam białe małżeństwo? ;-/
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Zdrowie
Idź do strony 1, 2  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin