..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Edwarda

Jolu a on siada na dorosłe WC czy na nocnik?

Znam chłopczyka, który bał się usiąść na dużym WC, bo "tam była dziura"

fresita

Jolu, Amelka w wieku 2 lat po ZUMie miala to samo, niestety, na czas kupy na pól roku wróciliśmy do...pieluch Smutny

inaczej nie robila kilka dni i płakała, że kupa boli...

bakteria

cd kłopotów kupowych Smutny

pani dr (ale nie nasza ulubiona, bo wzięła urlop) jeszcze nie dała syropu z laktulozą, kazała na razie domowe metody, ale znam moje dziecko i wiem, że przegotowana woda itp. przy jego hardości to na nic

Edwardo, on nie boi się WC. Ma też nocnik, czasami na niego siusia, jak ma ochotę.
Fresito, też przewiduję taki scenariusz, bo znów od niedzieli nie robił i słabo go widzę – a wiem, że do pieluszki by zrobił (tak sądzę, ostatnio zrobił, właśnie po tym czopku – nie chciał za Chiny usiąść i zrobić bez majteczek).
kurcze… Smutny

matunia

jola, wysłać Ci ten syrop pocztą ? Mruga

Takie domowe sposoby to można próbować u siebie, ale z małym dzieckiem to ciężko faktycznie zastosować

bakteria

kurcze, może, matunia

no ta druga doktorka to taka trochę starej daty, ale naszej do poniedziałku ma nie być, a chciałam dopytać, czy już po ZUM-ie, no i się nastawiłam na tę receptę na syrop.

matunia

najwcześniej mogłabym go wysłać jutro, więc wcześniej niż na poniedziałek chyba byś nie dostała

A powiedz jak wyniki moczu? miał posiew? wyszło coś? czy samo ogólne badanie moczu?

bakteria

dopiero pod koniec choroby (w pt) udało się go namówić na normalne siusiu rano (bo już nie bolało), z umyciem siusiaka i łapaniem siusiu do kubeczka – więc na szczęście wyniki wykazały tylko nieliczne bakterie, leczenie pomogło, posiewu nie robimy

jak nic się nie poprawi z kupką (a nie zapowiada się), to oczywiście podbiję to naszej pediatry na początku tyg. i zapewne syropek dostanę – ale dzięki Wesoly

--------------
edit: dostałam ten syrop bez recepty

coś się tu zamuliłyśmy, że to tylko na receptę. Robię też małemu kompot z jabłek, szuszonych śliwek i moreli – odtąd będę mu robić codziennie. Jeśli będzie lęk przed zrobieniem kupy, założymy pampersa (pani z apteki miała ten sam kłopot i jej córka pół roku - jak u Ciebie, fresito – robiła kupkę tylko do pampersów).

będę informować, co w trawie piszczy w temacie kupowym

buba

Czekamy Jolu na relację. Wesoly

Śledzę wątek, ale nie za bardzo wiem jak tu takiemu małemu pomóc.

bakteria

o mamuniu, poczytałam jedno forum. niektóre zaparcia nawykowe są naprawdę dramatyczne, biedne maluchy. A więc choćby po "chcę kupę" trzeba było założyć pieluchę, niech będzie.

bakteria

melduję zmiany Wesoly

od ostatniego posta dobrych kilka dni dalsze koszmary z kupą. dawałam sporo lactulozy, więc nie mógł wstrzymywać, szło łatwo i bez bólu. Za to w różne miejsca, bo bariera dalej była Mruga

ileż się naprałam… ale kupa złapana do nocnika była sowicie wynagradzana

nawet ta w majtkach była za 1 kostkę czekolady, motywacyjnie.
aż w niedzielę wszystko przeszło! zrobił kupkę bez marudzenia na nocnik, potem drugą. oczywiście wszystkie nagradzane brawami, słodkościami (poza tym w ogóle nie je, odstawiłam w 100%)
i w poniedziałek 6 kup (

) na nocnik lub WC. System wynagradzania zmieniłam na naklejki Mruga

teraz już (choć to dopiero 4. dzień) robi np. rano, wczoraj w przedszkolu na WC (!) plus nawet ze 2-3 do wieczora w domu. Oby to już na zawsze! Dietka zostaje, żeby zaparć nie było. daję jeszcze kapkę lactulozy, ale to do czasu.
Na razie wielkie ufffff Wesoly

walecznaS

to dobrze Jolu Wesoly

ale tych kup tak dużo zawsze? czy to po lekach?
u nas jedna -dwie albo i wcale tylko co drugi dzień

bakteria

waleczna, on teraz się cieszy, że idzie bez bólu i może kontrolować i robi takie malutkie kupki, jak mu się przypomni (teraz to chyba, żeby pochwałę dostać), a konkretniejszą 1 lub 2. sądzę, że mu się znudzi tak często (z siusiu też tak było, bo się chwalił, że umie kontrolować) i zostanie normalne wypróżnianie. ale w pampersach też robił ze 3 na dzień.

Nana

brawo! przetrwaliście kryzys, super Wesoly

buba

Jolu, cieszę się, że już wszystko ok. Wesoly

No i nie zniechęcił się do nocnika/WC - dzielny. Wesoly

bakteria