|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kruszynka
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 14 Lip 2011
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:14, 23 Wrz 2013 Temat postu: Zdrowie psychiczne |
|
|
Dawno mnie tu nie było, nie z byle powodu. Zaraz po ciąży, w połogu "załapałam się" na psychozę poporodową. Cieszę sie, że jest takie miejsce, gdzie mogę o tym powiedzieć, wyrzucić z siebie. Było strasznie, ale udało sie z tego wyjść, tzn. doszłam do tego momentu, gdzie przy braniu leków kompletnie w ogóle nie czuję żadnych objawów. Jestem szczęśliwa, że tak to się skończyło. I teraz pytanie do Was, czy którejś też sie to przytrafiło, także w mniejszym stopniu, np. depresja . I jak zapatrujecie się na kolejne potomstwo, czy nie boicie sie, że po kolejnej ciąży znów będzie to samo.
Pozdrawiam wszystkie forumowiczki
|
|
Powrót do góry |
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:03, 23 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Kruszynko, strasznie mi przykro. To nie powinno tak wyglądać. To powinien być najszczęśliwszy czas w życiu...
Ja miałam totalnie zrąbane emocje od pierwszej ciąży do drugiego porodu. Aż dziwne, bo w tym wszystkim najgorszym przeżyciem (jednym z najgorszych w całym moim życiu) był drugi poród. Kolejnej ciąży nie chcę sobie nawet wyobrażać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kruszynka
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 14 Lip 2011
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:40, 23 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Również Ci współczuję. Niestety macierzyństwo ma też swoje ciemniejsze strony. Ja na razie też nawet nie chce myśleć o kolejnej ciąży....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arcia
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:12, 23 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Przykro mi, że takie ciężkie przejścia za Tobą. Pomagam mojej dobrej koleżance prowadzić stronę o depresji poporodowe. tzn. ja jestem od spraw technicznych, a ona pisze, sporo z własnego doświadczenia: [link widoczny dla zalogowanych]
Ma trójkę dzieciaczków i różnie z depresją, choroba lubi wracać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
hebanowe noce
za stara na te numery
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:56, 23 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Kruszynka, czym to się u Ciebie objawiało?
Przykro mi, że musiałaś przez to przejść. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Nigdy nie zaszkodzi się wygadać, zwłaszcza, że forum jest całkowicie anonimowe. Uszy do góry!
Ostatnio zmieniony przez hebanowe noce dnia Pon 21:56, 23 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:01, 24 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Kruszynko, strasznie mi przykro, że przeszłaś przez coś takiego...
Mogę się tylko domyślać jak ciężko było...
Całe szczęście najgorsze już za Tobą.
Rozumiem, że teraz możesz już w pełni cieszyć się macierzyństwem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Polly
za stara na te numery
Dołączył: 30 Maj 2012
Posty: 4566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:09, 24 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Smutno mi czytać, że Cię to spotkało Podobno spotyka to całkiem sporo kobiet (kiedyś słyszałam, że 1 na 100), tylko nie chcą o tym mówić. Szkoda, że w naszym społeczeństwie nadal jest takie niezrozumienie dla osób z problemami psychicznymi. Przez to dziewczyny takie jak Ty wstydzą się o tym mówić i nie otrzymują potrzebnego wsparcia ze strony bliskich.
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:24, 24 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Kruszynko, ja też ci bardzo współczuję, nawet sobie nie potrafię wyobrazić przez co przeszłaś.
U mnie w rodzinie moja mama przechodziła przez depresje poporodową po pierwszym dziecku... To był trudny poród, a do tego środek komunizmu, do szpitala nie wpuszczali rodziny, jakieś dziwne wymagania odnoście karmienia (sztywno, co 3 h), potem mieszkali u jej rodziców. Koniec końców, została wysłana przez rodzinę na 2 tygodnie do Zakopanego, sama, dzieckiem musiał się zająć tata.
Inne czasy inna rzeczywistość.
A po mojej najstarszej siostrze miała jeszcze 2 dzieci
Jedno co jej chyba zostało to to, że nie opowiada o dzieciach tak słodko itp, tylko zawsze byłyśmy srajtuchami i pasożytami a może to po prostu rodzinny słownik pieszczotliwych określeń
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kruszynka
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 14 Lip 2011
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:57, 24 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Arcia - zajrzałam na tę stronę i jest bardzo ciekawa i wszechstronna, polecam wszystkim mamom.
Dzięki Dziewczyny za okazane współczucie. Ja miałam o tyle szczęścia w nieszczęściu, że rodzina bardzo mnie wspierała i wspiera, nie spotkałam się z brakiem zrozumienia, a to w tych chorobach - jak napisałyście- jest bardzo ważne. U mnie to się objawiało głęboką apatią i chwilowymi utratami świdomości. Wiedziałam jak sie nazywam i że mam córkę, itd. ale zapominałam np. jeść i miałam trudności w oddychaniu, gadałam też od rzeczy. Takie tam przygody, Ale teraz już jest dobrze.
Koszatniczko podziwiam Twoją mamę, bo za komuny to już w ogóle czymś takim jak depresja nikt nie słyszał, dobrze, że mama jakoś sobie poradziła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:57, 24 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Kruszynko, podziwiam Was, że tak sobie poradziliście! A obajwy miałaś, no poważne. Bardzo się cieszę, że to już za Tobą...
Wydaje mi sie, że wsparcie bliskich w takiej sytuacji jest bardzo wazne. Moja mam twierdzi, że właśnie to że rodzina pozwoliła jej wyjechać, odciąć się na chwilę, dała zatęsknc sprawiło, że potem mogła wydobrzeć...
Kruszynko, zasięgnęłaś porady jakiegoś psychiatry lub psychologa?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:09, 24 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Ja mam depresje i zespol stresu pourazowego. Mam terapeutke.
Wazna jest przestrzen gdzie mozna spokojnie to z siebie wyrzucic, gdzie ktos zrozumie, bo od tekstow typu 'ty to jakas nadwrazlwa jestes', 'ja mialem/mialam tak i siak i zobacz, jestem ok' to normalnie bialej goraczki mozna dostac.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kruszynka
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 14 Lip 2011
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:11, 25 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Tak, jestem pod opieką psychiatry i psychologa. Mario masz racje takie komentarze są najgorsze, w ogóle porównywanie człowieka chorego ze zdrowym nie ma kompletnie sensu. Choroby psychiczne to jeszcze jakaś ciemna strefa dla dużej grupy osób.
|
|
Powrót do góry |
|
|
koszatniczka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 6853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:20, 26 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Ech, no niestety Kruszynko wciąż tak jest
Na szczęście trochę się zmienia wraz z artykułami w gazetach no i oczywiście nieocenione są takie strony jak podała Arcia.
Z drugiej strony codziennie spotykamy się z takimi tekstami - kiedy inni mierzą Cię swoją miarą, nie potrafią wyjść poza swoje subiektywne spojrzenie. Niestety, w sytuacji kryzysowej to najbardziej boli...
głowa do góry! słuchaj tylko mądrych ludzi
Sama to sobie powtarzam....
|
|
Powrót do góry |
|
|
hebanowe noce
za stara na te numery
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:39, 26 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Kruszynka napisał: | Tak, jestem pod opieką psychiatry i psychologa. Mario masz racje takie komentarze są najgorsze, w ogóle porównywanie człowieka chorego ze zdrowym nie ma kompletnie sensu. Choroby psychiczne to jeszcze jakaś ciemna strefa dla dużej grupy osób. |
To w ogóle ktoś śmiał komentować w ten sposób?! Ludzie są beznadziejni. Kruszynko, ale teraz chyba masz już za sobą tę najgorszą fazę? Teraz może być tylko coraz lepiej i tego się trzymaj. A może pomogłoby Ci założenie jakiejś strony czy bloga tak jak u koleżanki Arci, żeby wyrzucić z siebie te wszystkie złe myśli?
Ostatnio zmieniony przez hebanowe noce dnia Czw 17:40, 26 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
brain
za stara na te numery
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2891
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:29, 26 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
hebanowe, wg mnie zagalopowałaś się tam powyżej....
o chorobach psychicznych jednak nie opowiada się pierwszej z brzegu osobie, najczęściej jest to ktoś z rodziny - a Twój epitet jest w tej sytuacji ogromnym nietaktem!
mnie także bliscy powtarzali "weź się w garść", "zajmij się czymś, to Ci przejdzie" - jakieś takie porady dla zdrowej osoby w dołku - no ale jednak zdrowi mają prawo nie rozumieć chorego (i piszę to z perspektywy tego drugiego). przestałam już nękać rodzinę swoimi problemami, bo ani mi nie pomogą, tylko mnie zirytują, a po za tym to dla nich również niepotrzebne obciążenie. mam terapeutkę i po kilku latach bujania się po jakichś podrzędnych psychologach bez powołania, samoleczeniu poradnikami psychologicznymi, uważam że psychoterapia z prawdziwego zdarzenia - z kontraktem, zasadami, w regularnych odstępach czasu, to jedyne wyjście które ma sens. trzymaj się kruszynko! i pamiętaj, że najciemniej jest tuż przed wschodem słońca
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|