|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:30, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
abeba napisał: | a mi to jednak wygląda na mówienie o Bogu a robienie po swojemu. |
Dokładnie. Dla mnie to tak, jakby wybrać sobie z nauki Kościoła to co mi pasuje, a resztę odrzucić... Ale oczywiście, każdy odpowiada za siebie i swoje małżeństwo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Czw 17:33, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
żeby nie było: ja nie pouczam innych, bo sama postępuję (postępowałam i w okresie poporodowym na 200% będę postepować) źle. Bo inaczej nei daję rady. Tylko już nie łudzę siebie że to "etap rozwoju", "chwila słabości" i tp. blablabla.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:57, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
abeba napisał: | kukułka napisał: | to ciagle "rozwijanioe sie" jakos tak firmą nowoczesną mi zalatuje, bo dzis to takie myslenie rozwojowe jest wszechobecne. |
a mi się rozwijanie się kojarzy z dojrzewaniem, kształceniem, nauką.... |
ksztalcenie i nauka to jednak dla mnei co innego. poza tym w chrzescijanstwie wcale nei rozwoj jest najwazniejszy.
ja nie zamierzam przy ewentualnych upadkach mowic u siebie o slabosci. mowie o priorytecie wiezi malzenskiej nad sztywnym kodeksem, ot co
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karola
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:19, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: |
ksztalcenie i nauka to jednak dla mnei co innego. poza tym w chrzescijanstwie wcale nei rozwoj jest najwazniejszy.
|
a ja myślę że rozwój w wierze jest bardzo ważny.
Miłość jasne jest podstawą wszystkiego, ale powinniśmy się rozwijać. Jak człowiek nie rozwija się w swojej wierze to stoi, albo co gorsze, cofa się.
Tutaj chyba nie chodzi o to, że jak upadniemy to mamy zadręczać się tym że się nie udało. Powinniśmy na nowo podejmować próby.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:21, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
ja nie mowie,ze rozwoj jest niewazny. ja mowie,z e nie jest NAJwazniejszy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 19:26, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
micelka napisał: | abeba napisał: | a mi to jednak wygląda na mówienie o Bogu a robienie po swojemu. |
Dokładnie. Dla mnie to tak, jakby wybrać sobie z nauki Kościoła to co mi pasuje, a resztę odrzucić... Ale oczywiście, każdy odpowiada za siebie i swoje małżeństwo. |
no cóz, ale te nauki wygłasza kapłan Koscioła Katolickiego...
(włanie nachodza mnie takie mysli, czemu tylko jeden Knotz ma odwage wyjsc z tym do ludzi, malżenstw aby głosic "dobra nowine"..
a co z reszta..
jeszcze uzupełnie do wczorajszego wykładu..
Knotz mówi ze kazdy ma taka sama "poprzeczke"..do pokonania
jedni przejda ja za 1 razem, inni jakos za kazdym razem ją straca, a jescze inni, jakos tak zawsze pod poprzeczką przechodza....
nie nalezy sie tez usprawiedliwiac, ze a...., ja to jeszcze nie jestem na tym etapie dojrzałosci, więc nie mam sie co przejmowac , ze mi nie wychodzi- i nie podejmowac staran....."
padło jeszcze takie zdanie, moze przekrece.. ale cos w tym stylu, ze o ten grzech ciezki w sakramentalnym malzenstwie naprawde nie tak łatwo.. inaczej... byłby to dosc duzy paradoks, ze ludzie zyjący w sakramencie małzenstwa są najbardziej narazeni na popełnienie grzechu ciezkiego
czy cos w tym stylu...
Knotz faktycznie widzi ludzka słabosc....o masurbacji wypowiadl sie tak, ze ludzie uzaleznieni, seksoholicy, którzy np zaczeli sie masturbowac w wieku powiedzmy 6 lat, bo przezywali rozwód rodziców, nie są nawet niczemu winii, ze tak to wyszło.., ze tak zaczeli rozładowywac swoje napięcie zwiazane z problemami rodzinnymi...
do tego aby zaistniał grzech ciezki, potrzeba swiadomości i woli..
woli...
sama zaczynam dostrzegac paradoks.. i jak to pisze Knotz na szansie....
"dziecko zostało wylane z kapielą"..
U mnie NPR nie rodzi zadnej radosci, rodzi sie we nie straszny bunt, jak slysze to wychwalanie zycia zgodnego z kobiecym cyklem.. i koniecznie ze wstrzemiezliwoscia.. bo inaczej to chłopy "zajezdza" (przepraszam za dosadnosc, ale tak to odebrałam) te biedne kobieciny do granic ich wytrzymałosci.......(!)
(nie wspomniał o małzonkach niepłodnych albo starajacych sie o dziecko.....jak to tam wyglaa, jak NPRu nie ma
)
Mi teoria Knotza o "niegrzesznosci" niektórych pieszczot z orgzmem dała duzo do mylenia i faktyczniej bardziej dotarła "na żywo" niz teksty przeczytane na jego stronie..
Uwazam , ze ma racje..
Albo faktycznie jestem "nie na tym poziomie doskonałosci" i dlatego tak mówie....
Jak narazie, biorac pod uwage moj-nasz tryb zycia, moje cykle, i wiele innych czynników.. orto-NPR wydaje mi sie drogą niemozliwą do praktykowania...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arcia
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 10:24, 12 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Pieszczoty z finałem na pewno były dla mnie grzechem w okresie narzeczenstwa... Teraz sytuacja zmieniła się. Analizowałam temat od rożnych stron i doszłam do wniosku, że pod względem moralnym są takie same jak seks w III fazie - realizujemy bliskość małżeńską, natomiast staramy się weliminować aspekt przekazywania życia (choć rzeczywiście jak już trafnie zauważono szanse poczęcia są chyba wyższe w czasie pieszczot...)
Swój pogląd oparłam na następujących przesłankach:
po pierwsze pieszczoty wzmacniają bliskość, realizują miłość małżeńską, zapobiegają frustracji, słowem przynoszą dobre owoce
Po drugie: wydaje mi się, że stanowisko Kościoła nie jest tu tak silne jak w sprawie zakazu antykoncepcji.
Na przykład - katolik nie czytający forów ma małe szanse na zapoznaniu sie z zakazem pieszczot z orgazem ( nie słyszałam o tym ani na religii, kazaniach, kursach przedmałżeńskich, ani w poradni rodzinnej, czy w książeczce przygotowującej do sakramentu)
Chyba nie ma wzmianki o pieszczotach w Humanae Vitae czy Familiaris Consortio (choć tu nie jestem pewna, proszę poprawcie mnie!)
Czy wiecie na jakim szczeblu nauczania sformułowane są zasady dotyczące pieszczot bez pełnego stosunku? czy jest to nauczanie papieży, czy raczej interpretacje teologów moralnych?
Mam więc wrażenie, że bez dokładnej wiedzy o "kodeksie zachowań" katolik niespędzający dużo czasu w Internecie będzie postępował w zgodzie z własnym sumieniem i nie będzie widział grzechu w pieszczotach
Poza tym postawa księży jak już wcześniej wielokrotnie wspominano jest bardzo różna. Gdy w czasie spowiedzi przedślubnej spytałam się o kwestię pieszczot w czasie płodnym, mówiąc ze w tym punkcie nie zgadzam się z nauką Kościoła, spowiednik stwierdził, aby nie doszukiwała się wszędzie grzechu. Jeśli razem się modlimy i szukamu Boga, powinniśmy podejmować dobre decyzje.
To tyle
Pozdrawiam serdecznie
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 9:38, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] Widziałyście?
|
|
Powrót do góry |
|
|
kerima
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 9:52, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Właśnie Mąż mi pokazał
Ja już jakiś czas nmachnęłam ręką na Onet i poziom ich artykułów, a tym bardziej na poziom komentarzy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10164
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 10:13, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
ależ głęboki ten artykuł, od tytułu poczynając
jak zwykle na onecie
ale, niestety, ludzie to czytają
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 21:08, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
kurcze, ale zrobili afere, w co drugim "plotkarsko-sensacyjnym" portalu trąbią o "wyzwolonym" kapucynie nauczajacym jak osiagnać superorgazm....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bystra
za stara na te numery
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:10, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Dona napisał: | kurcze, ale zrobili afere, w co drugim "plotkarsko-sensacyjnym" portalu trąbią o "wyzwolonym" kapucynie nauczajacym jak osiagnać superorgazm....
|
Szkoda, że to nieprawda. Wielu sfrustrowanych NPR-em katolików po takiej reklamie będzie chciało iść na o. Knotza rekolekcje... i się rozczarują, bo on nic takiego nie mówi. Jedyne co, to pokazuje jak radzić sobie z III fazą, gdy u kobiety libido spada, ma PMS itp.
A ci, co sobie dopowiedzą, że może usłyszą, jak mieć dyspensę od NPR (skoro kapucyn taki "wyzwolony"), usłyszą tylko takie różne mgliste opowieści, które wcale sytuacji nie klarują.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 21:24, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Dona napisał: | kurcze, ale zrobili afere, w co drugim "plotkarsko-sensacyjnym" portalu trąbią o "wyzwolonym" kapucynie nauczajacym jak osiagnać superorgazm....
|
[link widoczny dla zalogowanych]
nóż się w kieszeni otwiera na takie artykuły...
Cytat: | Jednak zwiedziony podobnymi baśniami człowiek i tak prędzej czy później dojdzie do momentu, w któyrm zapyta wprost - to co w końcu wolno? I, niestety, usłyszy nagą prawdę: tak właściwie, to... nic nie wolno. Tylko w małżeństwie, tylko w celu poczęcia potomstwa. Bez gumki. Sorry. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
darus
nauczyciel NPR
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: slask
|
Wysłany: Śro 13:26, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Miałam okazję być na rekolekcjach o. Knotza. Wywarły na mnie ogromne wrażenie, baaaardzo pozytywne!
To były rekolekcje "zamknięte" - 15 par małżeńskich, opieka dla dzieci w czasie konferencji. Było 5 wykładów głoszonych przez Knotza, potem dyskusje w małych grupach...
Okazało się, że w małżeństwach z różnym stażem sprawy "seksu w zgodzie z nauczaniem K.K." wyglądają tak samo...grzesznie
Każdy miał wątpliwości w tych sprawach...
Knotz w bardzo przystępny sposób wiele nam "rozjaśnił"...
Sprawę "obijania się" w III fazie w pracy wszyscy potraktowali jako dobry żart, w ogóle wiele spraw było objaśnianych w sposób żartobliwy, ale każdy to "przyswajał" jak trzeba...
Zakupiliśmy z mężem 2 książki (niedawno wyszła najnowsza), mąż dostał nawet autograf, a ja miałam przyjemność siedzić z ojcem Knotzem przy jednym stole podczas posiłku, i bardzo zdziwił mnie swoją skromnością...
na wykładach był "górą", on grał pierwsze skrzypce, a podczas "prywatnych" kontaktów nie napraszał się, nawet nie zaczynał rozmowy... bardziej słuchał.
Jednym słowem polecam jego nauczanie dla tych, co wciąż obciążają się grzesznością i są dla siebie bardziej surowi niż nasz Bóg
|
|
Powrót do góry |
|
|
mk,
za stara na te numery
Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 6818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podkarpackie
|
Wysłany: Śro 14:42, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
możesz zdradzic co to za książki??
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Rodzina=dzieci,mąż Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6 Następny
|
Strona 5 z 6 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|