..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

[fmartunia]

a ja z typu lekkiej ksiazki polecam świat wg Clarksona.SUPER smieszna
Ja uwielbiam Coehlo, Coetze, E.E.Schmitt

[fiamma75]

Jestem molem książkowym.
Ostatnio raczej lekka lektura, ale obecnie chwyciłam Stpehena Kinga "Desperacja"
PS. teraz czytam podczas karmienia (daje to parę godzin dziennie)

[talitha]

To prawda - podczas karmienia pierwszego dziecka pochłonęłam chyba najwięcej książek w życiu ! Mała jadła i przysypiała, a ja za jej pleckami tylko kartki odwracałam i tak rozkosznie przytulone w łóżku spędzałyśmy całe dnie No i teraz się okazuje, że miłość do książek chyba wyssała z tym mlekiem, bo ciągle wtyka mi swoje książki z hasłem "poczytaj mi". Tak, że prócz swoich lektur przerabiam aktualnie "Dzieci z Bullerbyn".

[kajanna]

[Kryśka]

A co sądzicie drogie kobiety o "Kodzie Leonarda da Vinci"? Filmu nie ogładałam, bo ponoć kiepski. Książkę się czyta szybko - dobra lektura do pociągu - ale fabuła jest miejscami tak grubymi nićmi szyta, że aż się zaczynałam śmiać.

[juka]

myślisz że warto przeczytać? czekaja mnie iedługo 24 godziny w pociągu

[abeba]

Ja też uważam że "S@motność..." to starszny gniot, ale czytałam z wypiekami.... to po prostu emocjonalna pornografia dla kobiet, ten buc pisze zaspokajając nasze najniższe instynkty.

[Frejda]

[abeba]

Masłowska super!!! te chore jazdy na plaży, te pomysły na biznes, jakieś długopisy, kamienie, głupie prowincjonalne panny. Bardzo mi sie podobało.
zespoły napięc to te felietony z "Pani" ? to już nie, dziękuję.
Czy wiśniewski zna kobiecą psychikę? cóż, najbardziej dał tego wyraz w postaci dziewcyny z Nowego Orleanu, której partner w trakcie stosunku zapodawał kokainę przez sluzówkę pochwy a ona go za to kochała

[Kryśka]

[kajanna]

Kod przeczytałam jednym tchem, w klasie czytadło świetnie się sprawdza. Na podroż pociągiem mogę jak najbardziej polecić.
Film natomiast szczerze odradzam, jest nudny jak flaki z olejem. No i ja jeszcze nie przepadam za Tomem Hanksem. Myślałam, że może mi się nudzi, bo znam fabułę, ale mąż, kto książki nie czytał, też wyszedł zdegustowany, więc chyba jednak nie warto.
A Masłowska też mi się bardzo podobała. Czytałam tylko Wojnę polsko-ruską Pawia Królowej mam dopiero w planach. Moim zdaniem dziewczyna ma niesamowity talent.

[Frejda]

[abeba]

no jak to, z S@motności. Główny bohater miał przyjaciela w Nowym Orleanie, który był uzalezniony od prochów. Ten miał dziewczynę, chyba z b.dobrego domu, córkę profesora czy coś. No i ten przyjaciel jak się z nią miał kochać to smarował członek koką. Jemu to zmniejszało doznania co pozwalało mu ciągnąć akt dłuzej. Ona w momencie penetracji dostawała działkę kokainy przez sluzówkę i odlatywała. O niczym nie wiedziała, byla uzalezniona od seksu z nim. Uważała go za kochanka z kosmosu! Wiśniewski uwielbia szpanować naukowym bełkotem.

[Frejda]

Tak dawno to czytałam, że już nie pamiętam tych wątków pobocznych.
Podtrzymuje jednak, że jako facet fajnie opisał zachowanie i przemyslenia głównej bohaterki.

[micelka]

Aż mi głupio, bo ja czytam głównie te zawodowe, a na inną lekturę nie mam jakoś czasu (uzależenie od Internetu robi swoje). Ale mnie zmobilizowałyście tym wątkiem.